Dwie osoby zginęły a dwie zostały ranne w wypadku śmigłowca w miejscowości Studzienice koło Pszczyny.
Jak poinformowała śląska straż pożarna, prywatna maszyna spadła na ziemię w trudno dostępnym, podmokłym terenie.
Śmigłowiec typu Bell 429 rozbił się w gęstej mgle około 200 metrów od szosy. Zginęło dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się z przodu kabiny. Wraz z nimi podróżowali kobieta i mężczyzna. Po upadku helikoptera zdołali wydostać się z wraku maszyny. Ich stan określa się jako poważny, lecz nie zagrażający życiu i zdrowiu. Oboje trafili do szpitala. Na miejscu pracuje osiem zastępów straży pożarnej, są również przedstawiciele służb, ustalający przyczyny wypadku.
Śmigłowiec typu Bell 429 rozbił się w gęstej mgle około 200 metrów od szosy. Zginęło dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się z przodu kabiny. Wraz z nimi podróżowali kobieta i mężczyzna. Po upadku helikoptera zdołali wydostać się z wraku maszyny. Ich stan określa się jako poważny, lecz nie zagrażający życiu i zdrowiu. Oboje trafili do szpitala. Na miejscu pracuje osiem zastępów straży pożarnej, są również przedstawiciele służb, ustalający przyczyny wypadku.