Właściwie każdego dnia dochodzi do sytuacji, że niemiecka policja przechwytuje nielegalnych imigrantów na granicy polsko-niemieckiej - mówi Bartosz Marosz, mieszkaniec Meklemburgii.
Migranci nie są zawracani do Polski, trafiają do ośrodków dla uchodźców - dodaje Marosz. - Eskortowane na najbliższą stację kolejową. Jest im kupowany bilet, podawany adres, gdzie mają się zgłosić do najbliższego ośrodka. Najbliższy jest chyba w Hamburgu.
Niemiecka policja zaostrzyła kontrole na polsko-niemieckiej granicy. To w związku z kryzysem na polsko-białoruskim pograniczy. Od kilku tygodni dochodzi tam do prób forsowania granicy przez imigrantów między innymi z Iraku.