Przedstawiciele amerykańskiego rządu są przekonani, że twierdzenia władz Wielkiej Brytanii są prawdziwe, choć nie wypowiadają się oficjalnie na temat ich wiarygodności. Źródłem informacji o planowanym spisku jest bowiem wywiad brytyjski. Rzeczniczka Narodowej Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu Emily Horne oświadczyła jednak, że doniesienia o planach dokonania przewrotu na Ukrainie są bardzo niepokojące.
- Naród ukraiński ma suwerenne prawo do decydowania o własnej przyszłości. Stoimy ramię w ramię z naszymi demokratycznie wybranymi partnerami na Ukrainie - stwierdziła Horne.
Przebywający w Camp David prezydent Joe Biden spotyka się podczas weekendu z doradcami do spraw bezpieczeństwa narodowego. Tematem dyskusji jest sytuacja na Ukrainie i odpowiedź na rosyjskie postulaty, które Stany Zjednoczone mają wkrótce przekazać Moskwie.
Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział w telewizji CNN, że wkroczenie w sposób agresywny, choć jednego rosyjskiego oddziału na Ukrainę, spotka się z błyskawiczną i dotkliwą odpowiedzią USA i sojuszników.