Co najmniej 10 szpitali zostało zniszczonych przez rosyjskie wojska w ostatnich godzinach w rejonach Charkowa oraz Mariupola.
To właśnie w tych miastach trwają w tej chwili najostrzejsze ataki rosyjskiego lotnictwa. Choć rosyjskie siły lądowe prawdopodobnie utknęły na swoich pozycjach, to Rosjanie zaciekle atakują z powietrza cywilne cele na Ukrainie.
Najgorsza sytuacja panuje w tej chwili w Mariupolu. Miejscowe władze twierdzą, że przeważająca większość budynków została zniszczona, a miasto jest w gruzach. Choć udało się ewakuować część mieszkańców, to wciąż tysiące Ukraińców ukrywają się w ruinach lub piwnicach bez dostępu do wody, jedzenia, prądu i ogrzewania.
Rosja bombarduje też pobliski Mikołajów. Kilka dni temu doszło tam do najbardziej krwawego ostrzału, gdy bomby uderzyły w wojskowe koszary. Przebywało w nich niemal 200 żołnierzy. Rosyjska marynarka wojenna ostrzeliwuje z kolei osiedla mieszkaniowe w Odessie. Ukraińcy przypuszczają, że miasto jest jednym z kolejnych celów Rosji.
ONZ szacuje, że od początku rosyjskiej inwazji z Ukrainy uciekło 3,5 miliona osób. Większość z nich przyjechała do Polski.
Najgorsza sytuacja panuje w tej chwili w Mariupolu. Miejscowe władze twierdzą, że przeważająca większość budynków została zniszczona, a miasto jest w gruzach. Choć udało się ewakuować część mieszkańców, to wciąż tysiące Ukraińców ukrywają się w ruinach lub piwnicach bez dostępu do wody, jedzenia, prądu i ogrzewania.
Rosja bombarduje też pobliski Mikołajów. Kilka dni temu doszło tam do najbardziej krwawego ostrzału, gdy bomby uderzyły w wojskowe koszary. Przebywało w nich niemal 200 żołnierzy. Rosyjska marynarka wojenna ostrzeliwuje z kolei osiedla mieszkaniowe w Odessie. Ukraińcy przypuszczają, że miasto jest jednym z kolejnych celów Rosji.
ONZ szacuje, że od początku rosyjskiej inwazji z Ukrainy uciekło 3,5 miliona osób. Większość z nich przyjechała do Polski.