Francja zniesie obowiązek noszenia maseczek ochronnych w transporcie publicznym.
Minister zdrowia Olivier Véran ogłosił, że przepis ten przestanie obowiązywać od poniedziałku. Polityk zaznaczył, że epidemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła.
Szef resortu zdrowia Olivier Véran oświadczył, że od poniedziałku noszenie maseczek w transporcie publicznym nie będzie obowiązkowe, ale będzie nadal zalecane.
- Sytuacja epidemiczna się poprawia. Wprawdzie nie wyszliśmy z piątej fali, a epidemia jeszcze się nie skończyła. Jednak liczba dziennych zakażeń maleje, a sytuacja w szpitalach się poprawia - tłumaczył minister zdrowia.
Olivier Véran poinformował, że eksperci spodziewają się nawrotu epidemii jesienią z powodu nowych wariantów koronawirusa, które rozwijają się w Republice Południowej Afryki.
Obecnie Francja notuje średnio 35 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem dziennie i ponad sto śmiertelnych przypadków każdej doby.
Szef resortu zdrowia Olivier Véran oświadczył, że od poniedziałku noszenie maseczek w transporcie publicznym nie będzie obowiązkowe, ale będzie nadal zalecane.
- Sytuacja epidemiczna się poprawia. Wprawdzie nie wyszliśmy z piątej fali, a epidemia jeszcze się nie skończyła. Jednak liczba dziennych zakażeń maleje, a sytuacja w szpitalach się poprawia - tłumaczył minister zdrowia.
Olivier Véran poinformował, że eksperci spodziewają się nawrotu epidemii jesienią z powodu nowych wariantów koronawirusa, które rozwijają się w Republice Południowej Afryki.
Obecnie Francja notuje średnio 35 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem dziennie i ponad sto śmiertelnych przypadków każdej doby.