We wtorek wieczorem polskiego czasu, prezydent weźmie udział w dorocznym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Polski prezydent ma w Nowym Jorku przekonywać przywódców innych krajów, że wojna na Ukrainie jest zagrożeniem bezpieczeństwa nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Chodzi przede wszystkim o kryzys żywnościowy, jaki Rosja wywołała poprzez blokadę ukraińskich portów.
"Prezydent wielokrotnie mówił w ostatnim czasie, że to jest wojna przeciwko całemu światu, wojna w której się używa głodu jako oręża, w której się niszczy celowo uprawy i powoduje się cierpienie milionów ludzi po to, żeby wywołać kolejne kryzysy. Duże znaczenie ma tutaj niedawna wizyta w Afryce, bo to było przedmiotem rozmów z tamtejszymi przywódcami" - mówił dziennikarzom w Nowym Jorku prezydencki minister Jakub Kumoch.
Dwa tygodnie temu Andrzej Duda był w Nigerii, Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Senegalu, gdzie rozmawiał o skutkach kryzysu żywnościowego. Oprócz wystąpienia w ONZ prezydent ma także mówić o tej kwestii w trakcie spotkania z sekretarzem generalnym ONZ.
Prezydent Andrzej Duda zabierze głos w ONZ dzisiaj późnym wieczorem polskiego czasu. Do czwartku będzie też spotykał się z prezydentami Brazylii, Litwy, Łotwy, Estonii oraz Kazachstanu, a także z szefami Banku Światowego, agendy ONZ do spraw uchodźców, Światowego Programu Żywienia oraz Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.