Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że agresja Rosji na Ukrainę to również sposób Władimira Putina na terroryzowanie Europy i destabilizację sytuacji na kontynencie.
Wysokie ceny energii i rosnąca inflacja to - według szefa rządu - bezpośrednie skutki wojny za naszą wschodnią granicą.
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Morawiecki podkreślił, że przywódcy europejscy są zgodni w ocenie skutków agresywnej polityki Rosji.
- Borykamy się z brakami gazu, energii elektrycznej, z bardzo wysokimi cenami właśnie dlatego, że Rosja prowadzi swoje terrorystyczne działania na Ukrainie, ale także skutki tych działań docierają do każdego domu w Europie, do każdej rodziny i do każdej firmy w naszej ojczyźnie - wyjaśniał premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że jego rząd nieustannie działa na rzecz zmniejszenia obciążeń kosztami energii dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w Polsce.
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Morawiecki podkreślił, że przywódcy europejscy są zgodni w ocenie skutków agresywnej polityki Rosji.
- Borykamy się z brakami gazu, energii elektrycznej, z bardzo wysokimi cenami właśnie dlatego, że Rosja prowadzi swoje terrorystyczne działania na Ukrainie, ale także skutki tych działań docierają do każdego domu w Europie, do każdej rodziny i do każdej firmy w naszej ojczyźnie - wyjaśniał premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że jego rząd nieustannie działa na rzecz zmniejszenia obciążeń kosztami energii dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w Polsce.