Dźwięk Dzwonu Zygmunta uświetnił obchody 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Najsłynniejszy dzwon w Polsce można było usłyszeć w Krakowie przez osiem minut.
Jak zwykle kolos został uruchomiony przez wawelskich dzwonników, którzy pociągali za sznury.
- Dzisiaj 11 listopada. To wspaniały dzień. Cieszy, że ludzie przychodzą na Wawel. Chodzimy tu z flagami, mamy przypięte biało-czerwone znaczki. Dzwon Zygmunta musiał zabrzmieć, kołysał się radośnie, a jego dźwięki płynęły ze wzgórza wawelskiego, Wisłą do Gdańska... - powiedział Marcin Liborski, dzwonnik z ponad 40-letnim stażem.
Dzwon Zygmunt w Krakowie rozbrzmiewa podczas świąt kościelnych i w najważniejszych dla narodu chwilach.
- Dzisiaj 11 listopada. To wspaniały dzień. Cieszy, że ludzie przychodzą na Wawel. Chodzimy tu z flagami, mamy przypięte biało-czerwone znaczki. Dzwon Zygmunta musiał zabrzmieć, kołysał się radośnie, a jego dźwięki płynęły ze wzgórza wawelskiego, Wisłą do Gdańska... - powiedział Marcin Liborski, dzwonnik z ponad 40-letnim stażem.
Dzwon Zygmunt w Krakowie rozbrzmiewa podczas świąt kościelnych i w najważniejszych dla narodu chwilach.