Poszukiwany międzynarodowym listem gończym Władimir Putin pojawił się okupowanych przez Rosję regionach Ukrainy. Według kremlowskich służb, dyktator był na Krymie i w Mariupolu. Rosyjscy internauci napisali, że potwierdzają się tezy stawiane przez autorów kryminałów, iż "przestępca prędzej, czy później pojawia się na miejscu zbrodni”.
Zaraz po opublikowaniu decyzji Trybunału, rosyjski dyktator pojawił się na okupowanym przez Rosję Krymie, a następnie udał się do Mariupola, portowego miasta nad Morzem Azowskim doszczętnie zniszczonego przez rosyjską armię.
Rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że nie ma pewności, iż dyktator rzeczywiście był w Mariupolu. Świadczyć o tym mają jedynie kadry publikowane przez prokremlowskie media propagandowe.
Ukraina oskarża Władimira Putina o zbrodnie wojenne, w tym: wszczęcie wojny, morderstwa cywilów, niszczenie cywilnej infrastruktury, gwałty, tortury, więzienie Ukraińców i wynarodawianie ukraińskich dzieci.