Linie lotnicze zawieszają loty do Izraela i Libanu. To efekt napięcia w regionie po zabiciu przez Izrael wysoko postawionych członków Hamasu i Hezbollahu.
Samoloty LOT-u nie polecą do Bejrutu i Tel Awiwu ani dzisiaj, ani jutro - rejsy odwołano ze względów bezpieczeństwa. Swoje połączenia zawieszają też między innymi Lufthansa czy włoski przewoźnik ITA. Podobną decyzję podjęły władze linii Air India oraz amerykańskich United Airlines i Delta Air.
Część przewoźników unika też przestrzeni powietrznej takich państw jak Iran czy Liban. Wykorzystywane w ewentualnych atakach drony czy rakiety, mogłyby zagrozić samolotom. Wojsko może też zagłuszać sygnał GPS, z którego korzystają piloci.
Część przewoźników unika też przestrzeni powietrznej takich państw jak Iran czy Liban. Wykorzystywane w ewentualnych atakach drony czy rakiety, mogłyby zagrozić samolotom. Wojsko może też zagłuszać sygnał GPS, z którego korzystają piloci.