Polacy mają Dzień Zaduszny, a Czesi Dušičky. Wiele osób odwiedza cmentarze, aby wspomnieć zmarłych i ozdobić ich groby.
Na największej praskiej nekropolii można spotkać osoby, które przyjechały tu z innych części kraju, jak państwo Jan i Alexandra z Liberca. - Przyjeżdżamy trzy razy w roku. Wspominamy zmarłych, naszych bliskich, przodków. My chodzimy na groby, ale widać, że niektóre pomniki tutaj nie są zadbane. W Polsce macie ładniejsze nagrobki, bardziej o nie dbacie - mówi korespondentowi Polskiego Radia małżeństwo.
Nieopodal stary, okazały pomnik malarza Antonína Slavíčka sprząta jego wnuczka, pani Anna. - Dušičky są chyba jedyną okazją w roku, gdy nawet ci, którzy zwykle nie odwiedzają grobów, wspominają swoich bliskich. Już w tygodniu poprzedzającym to święto ludzie ozdabiają nagrobki, zostawiają wieńce. Ale to chyba wszystko. Nie wydaje mi się, żeby to święto było jakoś głębiej przeżywane - mówi Polskiemu Radiu.
W okresie Dušiček czeskie cmentarze są otwarte dłużej niż zazwyczaj. Niektóre miasta wzmacniają patrole straży miejskiej w okolicach nekropolii i wprowadzają dodatkowe połączenia komunikacji.
Nieopodal stary, okazały pomnik malarza Antonína Slavíčka sprząta jego wnuczka, pani Anna. - Dušičky są chyba jedyną okazją w roku, gdy nawet ci, którzy zwykle nie odwiedzają grobów, wspominają swoich bliskich. Już w tygodniu poprzedzającym to święto ludzie ozdabiają nagrobki, zostawiają wieńce. Ale to chyba wszystko. Nie wydaje mi się, żeby to święto było jakoś głębiej przeżywane - mówi Polskiemu Radiu.
W okresie Dušiček czeskie cmentarze są otwarte dłużej niż zazwyczaj. Niektóre miasta wzmacniają patrole straży miejskiej w okolicach nekropolii i wprowadzają dodatkowe połączenia komunikacji.