Około 30 kilometrów od centrum stolicy Mołdawii, Kiszyniowa natrafiono na rosyjskiego drona w niemal nienaruszonym stanie. To trzecia taka maszyna odnaleziona od niedzieli w tym kraju.
Tym razem mieszkańcy znaleźli rosyjskiego drona w polu koło miasta Cosernita.
Wtedy jednak służby mołdawskie zgłaszały przelot dwóch takich maszyn nad swoim terytorium i obie odnalazły. Mołdawskie ministerstwo spraw zagranicznych przekazało ambasadorowi rosyjskiemu notę protestacyjną w tej sprawie.
Na miejsce do Cosernity przyjechały wszystkie niezbędne służby, teren oddzielono od osób postronnych. Saperzy będą sprawdzać, czy dron jest uzbrojony i czy posiada materiały wybuchowe.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę rosyjskie drony już kilkukrotnie spadały na terenie Mołdawii. W lutym jeden z nich miał pięćdziesiąt kilogramów materiałów wybuchowych.
Miejscowość leży w linii prostej około trzydziestu kilometrów na wschód os stołecznego Kiszyniowa. Prawdopodobnie przyleciał on w czasie niedzielnego rosyjskiego ataku na naddunajskie porty Ukrainy.Dronă găsită în apropiere de Coșernița: Poliția Națională restricționează accesul în zona de impact#Newsnight #NEWS #BreakingNews https://t.co/rzIXRe0twv
— politics md (@PoliticsMd) November 12, 2024
Wtedy jednak służby mołdawskie zgłaszały przelot dwóch takich maszyn nad swoim terytorium i obie odnalazły. Mołdawskie ministerstwo spraw zagranicznych przekazało ambasadorowi rosyjskiemu notę protestacyjną w tej sprawie.
Na miejsce do Cosernity przyjechały wszystkie niezbędne służby, teren oddzielono od osób postronnych. Saperzy będą sprawdzać, czy dron jest uzbrojony i czy posiada materiały wybuchowe.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę rosyjskie drony już kilkukrotnie spadały na terenie Mołdawii. W lutym jeden z nich miał pięćdziesiąt kilogramów materiałów wybuchowych.