Holandia wprowadza od dzisiaj kontrole na granicach z Belgią i Niemcami. To element zaostrzonej polityki azylowej, której celem jest zwalczanie nielegalnej imigracji i przestępczości transgranicznej.
Na granicach nie powstaną stałe punkty kontrolne. Żandarmeria wojskowa ma prowadzić kontrole wyrywkowe. Podejrzane samochody wjeżdżające z Belgii lub Niemiec ma wyłapywać przy pomocy nowych technologii, następnie kierować je motocyklami na parking, gdzie zostaną sprawdzone. Dlatego minister do spraw azylu uspokaja, że kontrole nie spowodują korków ani nie wpłynął na sytuację gospodarczą przygranicznych gmin.
Eksperci, którzy krytycznie oceniają ten sposób walki z nielegalną imigracją uważają, że kontrole nie będą ani odczuwalne, ani skuteczne. Głównie dlatego, że do ich przeprowadzania zatrudniono 50 osób, a miejsc w których można przekroczyć holenderską granicę jest ponad 800, od autostrad po leśne ścieżki.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
Eksperci, którzy krytycznie oceniają ten sposób walki z nielegalną imigracją uważają, że kontrole nie będą ani odczuwalne, ani skuteczne. Głównie dlatego, że do ich przeprowadzania zatrudniono 50 osób, a miejsc w których można przekroczyć holenderską granicę jest ponad 800, od autostrad po leśne ścieżki.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas