Polska armia będzie miała nowe Rosomaki, dłuższe od tych obecnie używanych. Agencja Uzbrojenia w obecności szefa MON, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza podpisze we wtorek umowę na dostawy kilkudziesięciu egzemplarzy Kołowego Transportera Opancerzonego Rosomak z wieżą ZSSW-30 oraz z pociskami przeciwpancernymi Skipe.
Rosomaki w wersji L to zmodyfikowane transportery, które doskonale znają polscy żołnierze. Sprawdziły się w wielu misjach, między innymi w działaniach bojowych w Afganistanie. Wersja L różni się od pierwotnej konstrukcji dłuższym podwoziem, zwiększoną nośnością i nowym silnikiem oraz falochronem w wersji pływającej.
Wieża ZSSW-30, w którą będą wyposażone nowe Rosomaki, to zdalnie sterowany system opracowany przez Hutę Stalowa Wola wraz z partnerami ze spółki WB Electronics. Prace rozwojowe nad prototypem bezzałogowej wieży trwały od 2013 roku. Podstawą wyposażenia wieży jest armata 30 mm Bushmaster z możliwością szybkiej zamiany kalibru na 40 mm. Wieża jest dodatkowo wyposażona w system rozpoznawania "swój-obcy", co zwiększa efektywność prowadzenia ognia i zwalczania wrogich celów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Wieża ZSSW-30, w którą będą wyposażone nowe Rosomaki, to zdalnie sterowany system opracowany przez Hutę Stalowa Wola wraz z partnerami ze spółki WB Electronics. Prace rozwojowe nad prototypem bezzałogowej wieży trwały od 2013 roku. Podstawą wyposażenia wieży jest armata 30 mm Bushmaster z możliwością szybkiej zamiany kalibru na 40 mm. Wieża jest dodatkowo wyposażona w system rozpoznawania "swój-obcy", co zwiększa efektywność prowadzenia ognia i zwalczania wrogich celów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski