Grzegorz Braun został wyprowadzony z sali plenarnej Parlamentu Europejskiego. Zakłócił specjalną sesję plenarną poświęconą upamiętnieniu ofiar Holokaustu.
Grzegorz Braun zakłócił specjalną sesję Parlamentu Europejskiego w Brukseli poświęconą ofiarom Holokaustu. Podczas minuty ciszy wzywał do modlitwy za ofiary w Syrii i w Gazie.
- Zrobił to celowo po to, żeby na siebie zwrócić uwagę, bo kandyduje na prezydenta. Natomiast niestety kosztem reputacji Polski - powiedział Polskiemu Radiu Dariusz Joński.
To pierwszy przypadek w historii, by deputowany zakłócił specjalną sesję Parlamentu Europejskiego upamiętniającą ofiary Holokaustu.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Przewodnicząca Europarlamentu Roberta Mestola nakazała wyprowadzenie deputowanego. Zachowanie Grzegorza Brauna skrytykował europoseł Dariusz Joński.
- Zrobił to celowo po to, żeby na siebie zwrócić uwagę, bo kandyduje na prezydenta. Natomiast niestety kosztem reputacji Polski - powiedział Polskiemu Radiu Dariusz Joński.
To pierwszy przypadek w historii, by deputowany zakłócił specjalną sesję Parlamentu Europejskiego upamiętniającą ofiary Holokaustu.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski