Co najmniej pięć ofiar śmiertelnych i ponad 30 rannych - to wstępny bilans ataku rakietowego na miasto Izium w obwodzie charkowskim na Ukrainie.
Według miejscowych władz, Rosjanie z premedytacją uderzyli w obiekt cywilny, w którym znajdowali się ludzie.
Obecny na miejscu zdarzenia szef wojskowej administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że część rannych - w tym dzieci - trafiła do szpitala. Dodał, że stan trzech osób, w tym piętnastolatki, jest bardzo ciężki.
Przedstawiciel ukraińskich władz przekazał, że Rosjanie zaatakowali za pomocą rakiety balistycznej. Mimo sygnałów alarmowych, mieszkańcy mieli za mało czasu, aby zejść do schronów. Rakieta uderzyła w budynek, w którym znajdowały się cywilne urzędy - w godzinach, w których przyjmowały klientów.
Izium ponad dwa lata temu został wyzwolony spod rosyjskiej okupacji. Obecnie jest oddalone od linii frontu o 40 kilometrów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Obecny na miejscu zdarzenia szef wojskowej administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że część rannych - w tym dzieci - trafiła do szpitala. Dodał, że stan trzech osób, w tym piętnastolatki, jest bardzo ciężki.
Przedstawiciel ukraińskich władz przekazał, że Rosjanie zaatakowali za pomocą rakiety balistycznej. Mimo sygnałów alarmowych, mieszkańcy mieli za mało czasu, aby zejść do schronów. Rakieta uderzyła w budynek, w którym znajdowały się cywilne urzędy - w godzinach, w których przyjmowały klientów.
Izium ponad dwa lata temu został wyzwolony spod rosyjskiej okupacji. Obecnie jest oddalone od linii frontu o 40 kilometrów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski