Kandydat na prezydenta Partii Razem Adrian Zandberg chciałby zwiększenia nakładów na służbę zdrowia. Podczas spotkania wyborczego w Słupsku mówił, że opieka medyczna w Polsce stale się pogarsza.
Dodał, że liczy na porozumienie całej sceny politycznej w kwestii wydatków.
- Bardzo chciałbym, żeby przyszła prezydentura to był czas, kiedy uda się w końcu podpisać ponadpartyjne porozumienie na rzecz 8% PKB na publiczną ochronę zdrowia. Bo jeśli tego nie zrobimy, to przez kolejne lata będziemy oglądać to, jak rozpadają się kolejne instytucje - mówi Zandberg.
Środki na powinny pochodzić z podatków z portfeli zamożnych - co podkreślał Zandberg.
- Ci, którzy są najbogatsi: milionerzy, wielkie firmy deweloperskie, wielkie korporacje muszą w końcu zacząć uczciwie dorzucać się do wspólnego kociołka i użyć tych środków na to, żeby postawić na nogi publiczną ochronę zdrowia - dodaje Zandberg.
Nakłady na polską służbę zdrowia w tym roku mają wynieść minimalnie prawie 222 miliardy złotych. To 6.5 procent PKB.
- Bardzo chciałbym, żeby przyszła prezydentura to był czas, kiedy uda się w końcu podpisać ponadpartyjne porozumienie na rzecz 8% PKB na publiczną ochronę zdrowia. Bo jeśli tego nie zrobimy, to przez kolejne lata będziemy oglądać to, jak rozpadają się kolejne instytucje - mówi Zandberg.
Środki na powinny pochodzić z podatków z portfeli zamożnych - co podkreślał Zandberg.
- Ci, którzy są najbogatsi: milionerzy, wielkie firmy deweloperskie, wielkie korporacje muszą w końcu zacząć uczciwie dorzucać się do wspólnego kociołka i użyć tych środków na to, żeby postawić na nogi publiczną ochronę zdrowia - dodaje Zandberg.
Nakłady na polską służbę zdrowia w tym roku mają wynieść minimalnie prawie 222 miliardy złotych. To 6.5 procent PKB.