Ogromny pływający liniowiec, który kiedyś był symbolem luksusu i innowacji zostanie największa sztuczną rafą koralową na świecie. Statek pasażerski SS United States zacumowany był w Filadelfii od 1996 roku.
Jednostka wypłynęła w swój ostatni rejs. Ostatni dom statku będzie znajdował się pod wodą na głębokości około 55 metrów i około 32 kilometrów od północnych florydzkich brzegów Zatoki Meksykańskiej.
Jednostka holowana była przez Zatokę Delaware na otwarty Ocean Atlantycki. Była kiedyś symbolem luksusu i innowacji w latach 50. i 60. XX wieku, znanym z goszczenia celebrytów i polityków, na czele z amerykańskimi prezydentami. W 1952 roku ustanowiła ówczesny transatlantycki rekord prędkości. Wiemy, że mieszkańcom Filadelfii jest smutno, że opuszcza miasto ich symbol. Zastosowanie statku będzie jednak wyjątkowe jak znajdzie się już pod wodą - mówi Jennifer Adams z Departamentu Turystycznego Florydy. Jednostka będzie największą na świecie sztuczną rafą koralową z planami utworzenia towarzyszącego jej muzeum na lądzie.
Jednostka holowana była przez Zatokę Delaware na otwarty Ocean Atlantycki. Była kiedyś symbolem luksusu i innowacji w latach 50. i 60. XX wieku, znanym z goszczenia celebrytów i polityków, na czele z amerykańskimi prezydentami. W 1952 roku ustanowiła ówczesny transatlantycki rekord prędkości. Wiemy, że mieszkańcom Filadelfii jest smutno, że opuszcza miasto ich symbol. Zastosowanie statku będzie jednak wyjątkowe jak znajdzie się już pod wodą - mówi Jennifer Adams z Departamentu Turystycznego Florydy. Jednostka będzie największą na świecie sztuczną rafą koralową z planami utworzenia towarzyszącego jej muzeum na lądzie.


Radio Szczecin