Rosjanie naszpikowali czujnikami morze wokół brytyjskich wód - ujawnia "Sunday Times". To w celu szpiegowania nuklearnych okrętów podwodnych, należących do brytyjskiego Royal Navy.
Część czujników morze wyrzuciło na brzeg, inne unieszkodliwiła brytyjska marynarka. Brytyjczycy uważają, że cel był prosty: szpiegować cztery łodzie podwodne typu Vanguard, zdolne do transportowania głowic nuklearnych.
To, że rosyjskie statki prowadzą intensywny rekonesans na powierzchni, tuż przy brytyjskich wodach wiemy od dawna. Częstym, nieproszonym gościem jest na przykład Jantar.
- Stawiam sprawę jasno, to rosyjski statek szpiegowski - mówił minister obrony John Healy, ale o podwodnym szpiegostwie Rosjan na taką skalę dowiadujemy się po raz pierwszy.
Na Atlantyku szaleje wojna, mówi anonimowo Timesowi wysoko postawiony wojskowy. Dodaje, że zabawa w kotka i myszkę trwała od końca zimnej wojny, ale teraz staje się coraz bardziej intensywna.
To, że rosyjskie statki prowadzą intensywny rekonesans na powierzchni, tuż przy brytyjskich wodach wiemy od dawna. Częstym, nieproszonym gościem jest na przykład Jantar.
- Stawiam sprawę jasno, to rosyjski statek szpiegowski - mówił minister obrony John Healy, ale o podwodnym szpiegostwie Rosjan na taką skalę dowiadujemy się po raz pierwszy.
Na Atlantyku szaleje wojna, mówi anonimowo Timesowi wysoko postawiony wojskowy. Dodaje, że zabawa w kotka i myszkę trwała od końca zimnej wojny, ale teraz staje się coraz bardziej intensywna.


Radio Szczecin