Traktowanie Rosjan jako gracza, który zgodzi się na ustępstwa bez mocnych sankcji, było naiwnością - tak negocjacje ws. zawieszenia broni na Ukrainie komentuje Michał Bruszewski z Defence24.
Jak dodaje, na razie amerykańskie mediacje nie przynoszą rezultatów, a w interesie Rosji jest przeciąganie wojny.
- Rozminęły się oczekiwania administracji amerykańskiej, że ma to być efektywny i efektowny pokój szybko zawarty, a oczekiwania Rosji, że na pokój trzeba poczekać, bo na razie trzeba zdobywać ukraińską ziemię, póki mamy inicjatywę operacyjną, a przez tym na wojnie było różnie - mówi Bruszewski.
Rosyjska armia coraz intensywniej naciera w rejonie miasta Łyman w obwodzie donieckim. W ostatnim czasie eksperci i ukraińskie władze ostrzegają, że Rosjanie mogą rozpocząć nową ofensywę. Jako możliwe kierunki rosyjskiego natarcia wskazywane są obwody: charkowski, sumski i zaporoski.
- Rozminęły się oczekiwania administracji amerykańskiej, że ma to być efektywny i efektowny pokój szybko zawarty, a oczekiwania Rosji, że na pokój trzeba poczekać, bo na razie trzeba zdobywać ukraińską ziemię, póki mamy inicjatywę operacyjną, a przez tym na wojnie było różnie - mówi Bruszewski.
Rosyjska armia coraz intensywniej naciera w rejonie miasta Łyman w obwodzie donieckim. W ostatnim czasie eksperci i ukraińskie władze ostrzegają, że Rosjanie mogą rozpocząć nową ofensywę. Jako możliwe kierunki rosyjskiego natarcia wskazywane są obwody: charkowski, sumski i zaporoski.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin