Wiceprezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych przekonywał do emisji akcji. Wejść na nią mogą zarówno duże firmy jak i małe. Spotkanie odbyło się poniedziałek w Starej Rzeźni na Łasztowni w Szczecinie.
Pieniądze z emisji akcji mogą być uzupełnieniem kredytu - mówił podczas spotkania z zachodniopomorskimi przedsiębiorcami i inwestorami wiceprezes spółki GPW, Grzegorz Zawada.
- Takie formalne wymogi, to co najmniej 500 tysięcy złotych kapitału własnego. Gros emisji, które pojawiają się na rynku, jest bardzo małych, poniżej pięciu milionów złotych - tłumaczy Zawada.
Grzegorz Zawada mówił też, jak nie stracić inwestując w akcje.
- To na pewno trzeba dywersyfikować. Jak to mówią - nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka. Na pewno nie wkładać ostatnich oszczędności w ryzykowną inwestycję giełdową. Przede wszystkim inwestować w edukację, uczyć się rynku i śledzić to co się dzieje - doradza wiceprezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych.
Nasz region pod względem liczby giełdowych spółek nie wypada dobrze na tle reszty kraju. Jest ich w sumie 11, tymczasem na warszawskiej giełdzie ponad 470. Jest na to wytłumaczenie - mówił przedstawiciel pracodawców RP Tadeusz Niszczot.
- Duża część przedsiębiorstw, które miały centrale w Szczecinie, de facto zostały przejęte, bądź scentralizowane w Poznaniu lub Warszawie. Zatem one pośrednio są na giełdzie, typu Dolna Odra - komentuje Niszczot.
Spotkanie zorganizowała Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.
- Takie formalne wymogi, to co najmniej 500 tysięcy złotych kapitału własnego. Gros emisji, które pojawiają się na rynku, jest bardzo małych, poniżej pięciu milionów złotych - tłumaczy Zawada.
Grzegorz Zawada mówił też, jak nie stracić inwestując w akcje.
- To na pewno trzeba dywersyfikować. Jak to mówią - nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka. Na pewno nie wkładać ostatnich oszczędności w ryzykowną inwestycję giełdową. Przede wszystkim inwestować w edukację, uczyć się rynku i śledzić to co się dzieje - doradza wiceprezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych.
Nasz region pod względem liczby giełdowych spółek nie wypada dobrze na tle reszty kraju. Jest ich w sumie 11, tymczasem na warszawskiej giełdzie ponad 470. Jest na to wytłumaczenie - mówił przedstawiciel pracodawców RP Tadeusz Niszczot.
- Duża część przedsiębiorstw, które miały centrale w Szczecinie, de facto zostały przejęte, bądź scentralizowane w Poznaniu lub Warszawie. Zatem one pośrednio są na giełdzie, typu Dolna Odra - komentuje Niszczot.
Spotkanie zorganizowała Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.


Radio Szczecin