Dwuprocentowy podatek ma dać 3,5 miliarda - Prawo i Sprawiedliwość przedstawia podatek od marketów.
Zdaniem autorów, duże sieci handlowe mają możliwości, aby unikać płacenia podatku dochodowego a zyski transferują do innych krajów. W dodatku to, co wpłacają do budżetu państwa, stanowi niespełna pół procent ich przychodów.
PiS chce temu przeciwdziałać wprowadzając dwuprocentowy podatek od przychodów sklepów o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych, czyli wszystkich dyskontów i hipermarketów. Zdaniem autorów ustawy, da to budżetowi rocznie 3,5 miliarda złotych. Ma też wyrównać szanse w rywalizacji mniejszych sklepów z dużymi sieciami.
Analogiczne rozwiązania wprowadził wcześniej węgierski rząd Victora Orbana. W odpowiedzi Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, do której należą największe sieci, publikuje raport, w którym czytamy między innymi, że koszt wprowadzenia podatku poniosą klienci.
PiS chce temu przeciwdziałać wprowadzając dwuprocentowy podatek od przychodów sklepów o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych, czyli wszystkich dyskontów i hipermarketów. Zdaniem autorów ustawy, da to budżetowi rocznie 3,5 miliarda złotych. Ma też wyrównać szanse w rywalizacji mniejszych sklepów z dużymi sieciami.
Analogiczne rozwiązania wprowadził wcześniej węgierski rząd Victora Orbana. W odpowiedzi Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, do której należą największe sieci, publikuje raport, w którym czytamy między innymi, że koszt wprowadzenia podatku poniosą klienci.


Radio Szczecin