Komisja Europejska zaproponowała unijnym krajom rezygnację z obowiązkowej jednomyślności przy podejmowaniu decyzji w sprawach podatkowych.
Bruksela chce, by odbywało się to większością kwalifikowaną. Jednak opór krajów członkowskich może uniemożliwić realizację tych planów.
Komisja argumentuje, że obecny system, wymagający jednomyślności, uniemożliwia realizację na przykład projektów dotyczących opodatkowania sektora cyfrowego czy nakładanie sankcji na raje podatkowe.
- Chodzi o to, byśmy mogli decydować w sposób bardziej skuteczny w tej kluczowej dziedzinie, a to wymaga przejścia na głosowanie większością kwalifikowaną - powiedział komisarz do spraw podatkowych Pierre Moscovici.
Komisja tłumaczy, że chodzi o wspólne rozwiązywanie problemów i zapewnia, że większościowe głosowanie nie pozbawi prawa krajów członkowskich do ustalania własnych stawek podatkowych. Takie zapewnienie, choć oczywiste, może nie wystarczyć. Polityka podatkowa to jednak dziedzina uznawana za szczególnie delikatną, bo związaną z suwerennością, a kraje, które jej strzegą, to niemała grupa. Komisji Europejskiej może więc być trudno przeforsować swoje plany.
Komisja argumentuje, że obecny system, wymagający jednomyślności, uniemożliwia realizację na przykład projektów dotyczących opodatkowania sektora cyfrowego czy nakładanie sankcji na raje podatkowe.
- Chodzi o to, byśmy mogli decydować w sposób bardziej skuteczny w tej kluczowej dziedzinie, a to wymaga przejścia na głosowanie większością kwalifikowaną - powiedział komisarz do spraw podatkowych Pierre Moscovici.
Komisja tłumaczy, że chodzi o wspólne rozwiązywanie problemów i zapewnia, że większościowe głosowanie nie pozbawi prawa krajów członkowskich do ustalania własnych stawek podatkowych. Takie zapewnienie, choć oczywiste, może nie wystarczyć. Polityka podatkowa to jednak dziedzina uznawana za szczególnie delikatną, bo związaną z suwerennością, a kraje, które jej strzegą, to niemała grupa. Komisji Europejskiej może więc być trudno przeforsować swoje plany.