Planowane zmiany związane z opłatami uzdrowiskowymi budzą wątpliwości - mówili eksperci w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Ministerstwo Sportu i Turystyki planuje zlikwidować opłatę klimatyczną oraz uzdrowiskową i utworzyć Centralny Fundusz Promocji Turystyki.
Zdaniem resortu, samorządy nie wydają uzyskanych pieniędzy z opłat na rozwój branży turystycznej, z kolei rządowy podział ma doprowadzić do samofinansowania się turystyki i dalszego jej rozwoju.
- Jestem sceptyczny wobec tego pomysłu i czekam na konkrety - powiedział Czesław Hoc, poseł PiS. - To na razie pomysł i nie możemy mówić o żadnych konkretach. To miało posłużyć do dyskusji. Pamiętajmy, że to było zamówienie Białej Księgi Regulacji Systemu Promocji Turystycznej w Polsce przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Póki co turystyka przeszła pod Ministerstwo Rozwoju, a więc nie wiadomo czy w ogóle będzie takie zapotrzebowanie. Na razie to tylko kwestia prekonsultacji.
- Choć to pomysł, to jednak burzy spokojny sen - dodał Paweł Sujka, zastępca prezydenta Świnoujścia. - Myślę, że wszystkim samorządowcom, na których ciąży jednak to, że są uzdrowiskami, bo to że miasto jest uzdrowiskiem, to nie są tylko profity i korzyści, ale także pewne obowiązki, które musi miasto spełnić i od wielu lat spełnia. To jest polityka ciągła. Ten pomysł burzy sen, ale jeszcze nic nie jest przesądzone.
Na rządowej propozycji nasz region może stracić kilkadziesiąt milionów złotych.
Zdaniem resortu, samorządy nie wydają uzyskanych pieniędzy z opłat na rozwój branży turystycznej, z kolei rządowy podział ma doprowadzić do samofinansowania się turystyki i dalszego jej rozwoju.
- Jestem sceptyczny wobec tego pomysłu i czekam na konkrety - powiedział Czesław Hoc, poseł PiS. - To na razie pomysł i nie możemy mówić o żadnych konkretach. To miało posłużyć do dyskusji. Pamiętajmy, że to było zamówienie Białej Księgi Regulacji Systemu Promocji Turystycznej w Polsce przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Póki co turystyka przeszła pod Ministerstwo Rozwoju, a więc nie wiadomo czy w ogóle będzie takie zapotrzebowanie. Na razie to tylko kwestia prekonsultacji.
- Choć to pomysł, to jednak burzy spokojny sen - dodał Paweł Sujka, zastępca prezydenta Świnoujścia. - Myślę, że wszystkim samorządowcom, na których ciąży jednak to, że są uzdrowiskami, bo to że miasto jest uzdrowiskiem, to nie są tylko profity i korzyści, ale także pewne obowiązki, które musi miasto spełnić i od wielu lat spełnia. To jest polityka ciągła. Ten pomysł burzy sen, ale jeszcze nic nie jest przesądzone.
Na rządowej propozycji nasz region może stracić kilkadziesiąt milionów złotych.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Jedno jest pewne, turyści uiszczają opłaty uzdrowiskowe, a miejscowości wcale nie gwarantują poziomu oczekiwanego od uzdrowisk, ponieważ te pieniądze idą na bieżącą działalność.
Coś w stylu szczecińskiej SPP, gdzie parkowanie kosztuje, a jakość parkingów woła o pomstę do nieba.
PiS na gwałt szuka kasy (albo odwrotnie... ;)) na POLEPSZENIE KLIMATU WOKÓŁ PiS .
No i na kolejne stołki dla kolejnych hord dorobkiewiczów-misiewiczów, któzy będą doić ów "Centralny Fundusz Promocji Turystyki".
PZPR+ tworzy różnej maści "Centrale" , jak za Gierka