Polski budżet jest przygotowany na ewentualną trzecią i czwarta falę pandemii - informuje minister finansów Tadeusz Kościński. W przyszłorocznym budżecie zaplanowano blisko 82 miliardy złotych deficytu.
To pieniądze, które jak mówił minister, mają być poduszką bezpieczeństwa na wypadek kolejnych fal zachorowań na COViD-19.
- To ubezpieczenie na wypadek, gdyby do Polski przyszła trzecia i czwarta fala pandemii. Chodzi o to, żebyśmy mieli wystarczająco dużo pieniędzy w razie potrzeby. Chcemy, aby można było wtedy finansować sektor zdrowia czy ratować miejsca pracy albo wspomagać branże, które są najbardziej dotknięte obostrzeniami - podkreślił Tadeusz Kościński.
Minister dodał, że ma nadzieję, iż pieniędzy z deficytu nie trzeba będzie wykorzystywać na ratowanie miejsc pracy, ale na rozkręcanie gospodarki i ściąganie nowych inwestycji do Polski po zakończeniu pandemii.
Resort finansów szacuje, że w przyszłym roku polski Produkt Krajowy Brutto, czyli suma wszystkich dóbr i usług wyprodukowanych w kraju, urośnie o około 4 procent.
- To ubezpieczenie na wypadek, gdyby do Polski przyszła trzecia i czwarta fala pandemii. Chodzi o to, żebyśmy mieli wystarczająco dużo pieniędzy w razie potrzeby. Chcemy, aby można było wtedy finansować sektor zdrowia czy ratować miejsca pracy albo wspomagać branże, które są najbardziej dotknięte obostrzeniami - podkreślił Tadeusz Kościński.
Minister dodał, że ma nadzieję, iż pieniędzy z deficytu nie trzeba będzie wykorzystywać na ratowanie miejsc pracy, ale na rozkręcanie gospodarki i ściąganie nowych inwestycji do Polski po zakończeniu pandemii.
Resort finansów szacuje, że w przyszłym roku polski Produkt Krajowy Brutto, czyli suma wszystkich dóbr i usług wyprodukowanych w kraju, urośnie o około 4 procent.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Ale bzdury. Jakby był przygotowany, to nasze państwo wypłacało by odszkodowania przedsiębiorcom a nie dawało zapomogi...
Ponad 80 mld zł deficytu? Ponad dwa razy więcej niż przez poprzednie lata? Do głowy przychodzi tylko jedno słowo: "złodzieje!". Pozostaje mieć nadzieję, że będzie lepiej niż rządzący planują i że pozwolą ludziom pracować w spokoju.
Budżet taki przygotowany że na najbliższe 3 tygodnie 80% pociągów osobowych w Zachodniopomorskim zostanie skasowana.