Bardzo wysoka cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla to jedna z głównych przyczyn podwyżek cen energii elektrycznej - uważa Marek Lachowicz z Warsaw Enterprise Institute.
Ceny uprawnień CO2 w tym roku biły rekordy. Zdaniem Marka Lachowicza, jest to związane z działaniami spekulacyjnymi. Ekspert wskazał, jak można temu przeciwdziałać.
- Ciekawy jest postulat Polski w dyskusjach kuluarowych, żeby wykluczyć instytucje finansowe z systemu handlu emisjami. Uprawnień będzie mniej i będą działały inne mechanizmy, ale nie będzie spekulacyjnego wzrostu cen przez inwestorów, którzy wiedzą, że inwestują bezpiecznie, bo ktoś te uprawnienia po dowolnej cenie musi kupić. To krok agresywny, ale sensowny i potrzebny - uważa Lachowicz.
Ceny uprawnień do emisji dwutlenku, to opłaty za energię pozyskiwaną z węgla. Na początku roku za prawa do emisji tony CO2 trzeba było płacić 30 euro, teraz około 60, czyli dwa razy więcej.
- Ciekawy jest postulat Polski w dyskusjach kuluarowych, żeby wykluczyć instytucje finansowe z systemu handlu emisjami. Uprawnień będzie mniej i będą działały inne mechanizmy, ale nie będzie spekulacyjnego wzrostu cen przez inwestorów, którzy wiedzą, że inwestują bezpiecznie, bo ktoś te uprawnienia po dowolnej cenie musi kupić. To krok agresywny, ale sensowny i potrzebny - uważa Lachowicz.
Ceny uprawnień do emisji dwutlenku, to opłaty za energię pozyskiwaną z węgla. Na początku roku za prawa do emisji tony CO2 trzeba było płacić 30 euro, teraz około 60, czyli dwa razy więcej.
Dodaj komentarz 3 komentarze
a czy ów "ekspert" wytłumaczył DLACZEGO rząd PiS uczestniczy w owym handlu uprawnieniami i ILE ZARABIA na tym???
I jeszcze jedno: skoro od lat było wiadomym, że za emisję CO2 będzie się płacić coraz więcej, to dlaczego PiS NIC NIE ROBIŁ, BY OGRANICZYĆ EMISJĘ ???
To tak, jak z Czechami i Turowem: gdy się wali, to dopiero wtedy PiS dostrzega problem i - oczywiście - wszyscy winni tylko nie PiS.
To może ekspert (jak jest prawdziwym ekspertem) zauważy, że w ramach walki o "tańszy" prąd, obecnie rządzący zablokowali budowy farm wiatrowych po dojściu do władzy?
Plan był taki, że będziemy produkować energię z węgla - najlepiej najdroższego w tej części Europy - czyli naszego, rodzimego.
Droga Pani Kopacz.
Droga Unia Europejska.
Droga energia.
Zieloni z Niemiec jeszcze wyperswadują ciemnym Polakom tanią energię jądrową.