Pięcioro studentów z duszpasterstwa akademickiego u szczecińskich jezuitów wyjechało do Berlina, skąd samolotem udadzą się przez Moskwę do Kirgizji na miesięczny wolontariat.
Młodzież będzie tam uczyć angielskiego, opiekować się uczestnikami obozów w położonym nad jeziorem ośrodku rehabilitacyjno-wypoczynkowym dla dzieci i młodzieży położonym na wysokości 1600 m n.p.m. nad jeziorem Issyk-kul, 126 km od stolicy kraju - Biszkeku.
Ośrodek stworzony przez jezuitów pracujących na misji pomaga sierotom, inwalidom czy dzieciom z biednych rodzin, które w czasie turnusów wakacyjnych przebywają w nim bezpłatnie.
- Oprócz zabaw z dziećmi będzie też okazja do spotkań z rówieśnikami - mówi Krysia. - Mam nadzieję, że spotkania ze studentami będą dla nas międzynarodową wymianą doświadczeń. My będziemy opowiadać o Polsce, a oni o Kirgizji.
- Najpierw lot z Berlina do Moskwy - tłumaczy Maciek. - Potem jest samolot do Biszkeku, skąd odbiera nas ojciec Remigiusz, który jest dyrektorem ośrodka. Od 1 lipca rozpoczynamy program zajęć, który przygotowywaliśmy przez cały rok.
Pięcioro wolontariuszy wróci do Polski z końcem lipca.
Ośrodek stworzony przez jezuitów pracujących na misji pomaga sierotom, inwalidom czy dzieciom z biednych rodzin, które w czasie turnusów wakacyjnych przebywają w nim bezpłatnie.
- Oprócz zabaw z dziećmi będzie też okazja do spotkań z rówieśnikami - mówi Krysia. - Mam nadzieję, że spotkania ze studentami będą dla nas międzynarodową wymianą doświadczeń. My będziemy opowiadać o Polsce, a oni o Kirgizji.
- Najpierw lot z Berlina do Moskwy - tłumaczy Maciek. - Potem jest samolot do Biszkeku, skąd odbiera nas ojciec Remigiusz, który jest dyrektorem ośrodka. Od 1 lipca rozpoczynamy program zajęć, który przygotowywaliśmy przez cały rok.
Pięcioro wolontariuszy wróci do Polski z końcem lipca.