Jedna z największych w Meklemburgii farm solarnych powstaje w niemieckim Löcknitz. To ok. 25 km od Szczecina. Buduje ją polska firma na zlecenie niemieckich koncernów.
Z ekologicznego prądu pochodzącego z energii słońca będzie korzystać kilka tysięcy osób, także Polaków, którzy mieszkają za zachodnią granicą.
Farma jest widoczna z drogi między Löcknitz a Pasewalkiem. To ok. 10 kilometrów od polsko-niemieckiej granicy.
- Rząd prawie 40 tysięcy kolektorów zbierających energię słoneczną ma ponad kilometr długości - opowiada Tomasz Kozłowski z Solar Service, przedsiębiorstwa z Legnicy, które wykonuje prace. - Wysokość jednego kolektora sięga nawet trzech metrów.
Prace powinny zakończyć się w lutym. Za większość odpowiada polska firma. - Wykonaliśmy konstrukcje, panele, elektrykę, ogrodzenie, a na końcu zajmiemy się także monitoringiem - wymienia Kozłowski.
Wartość inwestycji to ok. 10 mln euro. Finansują ją dwie niemieckie firmy: Enerparc i PV-Werk.
Farma jest widoczna z drogi między Löcknitz a Pasewalkiem. To ok. 10 kilometrów od polsko-niemieckiej granicy.
- Rząd prawie 40 tysięcy kolektorów zbierających energię słoneczną ma ponad kilometr długości - opowiada Tomasz Kozłowski z Solar Service, przedsiębiorstwa z Legnicy, które wykonuje prace. - Wysokość jednego kolektora sięga nawet trzech metrów.
Prace powinny zakończyć się w lutym. Za większość odpowiada polska firma. - Wykonaliśmy konstrukcje, panele, elektrykę, ogrodzenie, a na końcu zajmiemy się także monitoringiem - wymienia Kozłowski.
Wartość inwestycji to ok. 10 mln euro. Finansują ją dwie niemieckie firmy: Enerparc i PV-Werk.
- Rząd prawie 40 tysięcy kolektorów zbierających energię słoneczną ma ponad kilometr długości - opowiada Tomasz Kozłowski z Solar Service, przedsiębiorstwa ze Zgorzelca, które wykonuje prace. - Wysokość jednego kolektora sięga nawet trzech metrów.