Trwają walki w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie Ukraińcy po udanej letniej ofensywie kontrolują część rosyjskiego terytorium.
Chociaż Rosjanom udało się w ostatnich miesiącach odzyskać tam niemal połowę utraconych ziem, to ukraińska armia wciąż zajmuje kilkaset kilometrów kwadratowych terenów Federacji Rosyjskiej. Eksperci nie są zgodni co do tego, czy operacja w obwodzie kurskim ma sens.
Podnoszony jest argument deficytu żołnierzy i uzbrojenia na innych odcinkach frontu na terenie Ukrainy. Jednak zdaniem analityka wojskowego Petra Czernyka, utrzymanie okupacji części rosyjskiego terytorium ma znaczenie strategiczne w kontekście możliwych rozmów o zawieszeniu broni. Według niego, Ukraina mogłaby go wymienić na przykład na okupowaną przez Rosjan zaporoską elektrownię atomową.
Perspektywa rozmów pokojowych wciąż jest jednak niejasna. Zdaniem ekspertów, Putin nie będzie do nich skłonny, dopóki jego armia prowadzi ofensywę. A to Rosjanie powoli, ale niemal codziennie przesuwają naprzód swoje pozycje, przede wszystkim w obwodzie donieckim.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski