Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Zabytkowy budynek w szczecińskich Zdrojach został wybudowany w 1912 roku. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Zabytkowy budynek w szczecińskich Zdrojach został wybudowany w 1912 roku. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Przy wywłaszczaniu właścicieli willi Grüneberga prezydent Szczecina naruszył prawa człowieka - taki jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jak czytamy w uzasadnieniu, o ile urzędnicy rzeczywiście mogli przesunąć budynek kolidujący z trasą szybkiego tramwaju, o tyle nie powinni pozbawiać mieszkańców prawa do jego własności.
Tu - zdaniem NSA - magistrat naruszył konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Miasto broni się, że "podjęło ryzyko dla dobra ogółu" i chociaż z "wyrokiem nie dyskutuje", to zwraca uwagę na słowa sądu, że wywłaszczenie było możliwe w interesie publicznym.

W oświadczeniu magistratu nie ma jednak ani słowa o kolejnych zdaniach z uzasadnienia wyroku, w myśl których mieszkańcy powinni być dalej właścicielami willi Grüneberga.

Prezydent Piotr Krzystek na poniedziałkową konferencję prasową dotyczącą tej sprawy wysłał swojego zastępcę, Bogdana Jaroszewicza. Ten nie umiał odpowiedzieć na pytanie, co miasto zamierza zrobić z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Nie otrzymaliśmy uzasadnienia w formie papierowej - powiedział Jaroszewicz.

Uzasadnienie wyroku, który zapadł dwa miesiące temu, ukazało się właśnie na stronie NSA. Nie ma tam jednak części danych, na przykład numerów działek oraz imion i nazwisk.

Wojciech Witkowski, prawnik reprezentujący mieszkańców willi podkreśla, że wyrok jest prawomocny i będzie domagać się odszkodowania od miasta.

- Zakładam, że kwoty będą sięgać kilkuset tysięcy złotych. Nie chciałbym jednak teraz tego określać - przyznał.

Jedną z byłych właścicielek willi w Zdrojach jest Elżbieta Kępińska. Teraz mieszka w oficynie na trzecim piętrze. - Nigdy nie chcieliśmy zatrzymywać szybkiego tramwaju. Broniliśmy swojego domu - przyznaje.

Wiceprezydent Jaroszewicz zapewnił na konferencji prasowej, że w sprawie willi Grüneberga działał w pełnym porozumieniu z prezydentem Krzystkiem, a inwestycja oraz 90 mln unijnego dofinansowania nie są zagrożone.

Zabytkowy budynek w szczecińskich Zdrojach został wybudowany w 1912 roku. Należał do Feliksa Grüneberga, właściciela położonej po sąsiedzku, zniszczonej w czasie wojny, fabryki organów.

Szczeciński Szybki Tramwaj, który połączy Prawo- i Lewobrzeże ma być gotowy wiosną przyszłego roku. Koszt inwestycji to blisko 240 mln zł.
Relacja Andrzeja Kutysa.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty