SKO uznało, że w portach Szczecina i Świnoujścia można obniżyć stawki dziesięciokrotnie, czyli z obowiązujących obecnie 3 procent do 0,3 procent.

- To jest korzystna decyzja dla firm ze Szczecina. Jest to też pierwsze orzeczenie w tej sprawie korzystne dla podmiotów gospodarczych prowadzących tutaj działalność - mówił prezydent podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. - Z racji tego, że chcemy działać na korzyść naszych podmiotów, to nie ma powodów, żeby odwoływać się od tej decyzji. Daje nam ona szansę na doprowadzenia do sytuacji, w której opłaty będą niższe, choć cały czas uważam, że w tej materii warto byłoby zmienić przepisy ustawowe i to byłoby pewniejsze.

Spółki portowe w Zachodniopomorskiem od lat zabiegały o obniżenie stawek opłat do takiego poziomu, jaki jest w portach Trójmiasta. Tam firmy za wieczyste użytkowanie gruntów płacą 10 razy mniej, bo prezydenci Gdańska i Gdyni uznali tereny portowe jako ważne dla obronności kraju.

Dotąd Piotr Krzystek nie chciał obniżyć stawek, bo uważał, że to naginanie prawa i należy wprost zapisać w ustawie, że taryfa ulgowa przysługuje także spółkom portowym. Projekt takiej ustawy trafił do Sejmu, ale utknął w komisjach, bo nie popiera go część posłów.

Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz swojej decyzji jeszcze nie ogłosił. Jak informuje jego rzecznik Robert Karelus, sprawę analizuje miejskie biuro prawne.

- Pan prezydent nie miał jeszcze okazji zapoznać się z orzeczeniem Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zna je jedynie z doniesień medialnych. Decyzja w tej sprawie zostanie podana do publicznej wiadomości po dokładnym przeanalizowaniu treści orzeczenia - wyjaśnia Karelus.

Dziś spółki portowe za użytkowanie terenów w szczecińskim porcie płacą 3,2 mln zł rocznie. W Świnoujściu - ok. miliona. Po obniżeniu stawek będą płacić odpowiednio 320 i 100 tysięcy zł.