Ponad czterdziestu niepełnosprawnych stażystów z powiatu gryfińskiego od kilku miesięcy pracuje za darmo. Firma, która ich zatrudniła w ramach unijnego projektu "Stawiamy na aktywność" nie wypłaca im zaległych pensji.
Pan Grzegorz od października pracuje w agencji artystycznej. Miał otrzymywać 1050 złotych miesięcznie. Od trzech miesięcy nie zarobił ani złotówki.
- Mam 5-letnią córkę. Co mam jej dać jeść? Nie mam skąd wziąć - mówi pan Grzegorz.
Pan Józef ma staż w markecie. Za pracę też nie dostał żadnej pensji. - Nikt nie dostał, po prostu nikt - podkreśla pan Józef.
Nie wiadomo co stało się z pieniędzmi przeznaczonymi dla stażystów. - Jesteśmy zmuszeni zerwać z nią umowę - mówi Andrzej Przewoda, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. - Ten projekt nie był realizowany, nie był rozliczany i zostaliśmy zmuszeni do rozwiązania umowy. Wszystkie środki będą podlegały zwrotowi.
Przedstawicielka firmy powiedziała nam, że nie wie nic o zerwaniu umowy, a stażyści otrzymują pensję na bieżąco.
Część stażystów zapowiedziała skierowanie sprawy do sądu.