Woda w Bałtyku wciąż zimna. Na wielu zachodniopomorskich kąpieliskach morskich nadal obowiązuje zakaz wchodzenia do wody.
W piątek najniższa temperatura wody była w Mielnie. Słupki rtęci wskazywały tam 9 stopni Celsjusza.
Do wody nie można wchodzić również w Dźwirzynie i Grzybowie, gdzie Bałtyk ma 11 stopni. 13 stopni wskazują termometry na kąpieliskach morskich w Łukęcinie, Rewalu i Trzęsaczu.
Zakaz kąpieli WOPR odwołało w Niechorzu, Pobierowie, Pogorzelicy i Pustkowie. Temperatura Bałtyku wzrosła tam do 15 stopni.
Zakaz kąpieli jest wprowadzany automatycznie, gdy woda schładza się do temperatury poniżej 14 stopni Celsjusza. Gwałtowne wejście do tak zimnej wody może wywołać szok termiczny.
Ochłodzenie Bałtyku wywołał silny wschodni wiatr, który doprowadził do wymieszania nagrzanej wody z linii brzegowych z zimną wodą z głębi morza.
Do wody nie można wchodzić również w Dźwirzynie i Grzybowie, gdzie Bałtyk ma 11 stopni. 13 stopni wskazują termometry na kąpieliskach morskich w Łukęcinie, Rewalu i Trzęsaczu.
Zakaz kąpieli WOPR odwołało w Niechorzu, Pobierowie, Pogorzelicy i Pustkowie. Temperatura Bałtyku wzrosła tam do 15 stopni.
Zakaz kąpieli jest wprowadzany automatycznie, gdy woda schładza się do temperatury poniżej 14 stopni Celsjusza. Gwałtowne wejście do tak zimnej wody może wywołać szok termiczny.
Ochłodzenie Bałtyku wywołał silny wschodni wiatr, który doprowadził do wymieszania nagrzanej wody z linii brzegowych z zimną wodą z głębi morza.