Szczecińscy naukowcy chcą produkować papier z słomy i odpadów z buraków, a nie z drewna lub makulatury. Prace badawcze zostały już zakończone. Teraz czekają na uruchomienie papierni w Skolwinie, gdzie w praktyce będzie można sprawdzić nową technologię.
Papiernia w Skolwinie ma produkować papier kartonowy z makulatury. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego twierdzą, że można część celulozy potrzebnej do tej produkcji uzyskać z roślin jednorocznych, które są tańsze i ogólnie dostępne.
Szacujemy, że nawet 30 procent masy papierniczej może pochodzić ze słomy lub wysłodków buraczanych, które traktowane są jako odpad - mówi profesor Artur Bartkowiak z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
- W tak zwanych przestojach produkcyjnych będziemy próbować używać tych naszych dodatków. Później sprawdzimy kawałek, który będzie zawierał 10 czy 20 procent naszego dodatku - wyjaśnia Bartkowiak.
Papier zrobiony z odpadów roślinnych może być lepszy od wyprodukowanego z makulatury.
- Tu chodzi o produkcję tektury falistej. Chcemy by była wytrzymała - tłumaczy Bartkowiak.
Papiernia w Skolwinie ma produkować 300 ton papieru dziennie. Już dziś naukowcy przygotowali część wkładu z roślin jednorocznych , który będzie potrzebny do badań.
Szacujemy, że nawet 30 procent masy papierniczej może pochodzić ze słomy lub wysłodków buraczanych, które traktowane są jako odpad - mówi profesor Artur Bartkowiak z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
- W tak zwanych przestojach produkcyjnych będziemy próbować używać tych naszych dodatków. Później sprawdzimy kawałek, który będzie zawierał 10 czy 20 procent naszego dodatku - wyjaśnia Bartkowiak.
Papier zrobiony z odpadów roślinnych może być lepszy od wyprodukowanego z makulatury.
- Tu chodzi o produkcję tektury falistej. Chcemy by była wytrzymała - tłumaczy Bartkowiak.
Papiernia w Skolwinie ma produkować 300 ton papieru dziennie. Już dziś naukowcy przygotowali część wkładu z roślin jednorocznych , który będzie potrzebny do badań.