Rejs roku: wyprawa na Spitzbergen jachtu "Stary", żeglarz roku: Radek Kowalczyk, uhonorowano też klub naszych olimpijczyków SEJK Pogoń Szczecin.
Kapitan wyprawy pod koło podbiegunowe, Maciej Krzeptowski podkreśla, że do nadal wręcz nie może uwierzyć, że jacht "Stary" ze szczecińską młodzieżą dotarł na Spitzbergen.
- Tam może być tak, że jest cudownie i raptem przychodzi mgła lub bardzo szybko przychodzi wiatr, który zaczyna napędzać pole lodowe - opisywał warunki kapitan Krzeptowski.
W tej klasyfikacji wyróżnienie otrzymał kapitan Cezary Wolski i jacht "Sharki".
Żeglarz Radek Kowalczyk startował w słynnych i niezwykle trudnych regatach w klasie Mini. O mały włos wyprawa nie skończyła się tragicznie, bo zbudowany w Szczecinie nowoczesny jacht w nocy uderzył w coś na oceanie. Zmusiło to szczecinianina do wycofania się z imprezy. Żeglarz buduje już nową jednostkę.
- Trzeba już zacząć pływać i trzeba opływać łódkę. Muszę wszystko poustawiać, a to kilka tygodni, miesięcy pracy, by tę łódkę przygotować, odpowiednio przyspieszyć - tłumaczył Kowalczyk.
Goście żeglarskiej gali zastanawiali się też, co będzie z ośrodkiem w Trzebieży. Negocjacje trwają.
- Idzie to w dobrym kierunku i mam nadzieję, że Trzebież będzie funkcjonowała jako port. Cieszę się, że gmina i Urząd Marszałkowski chcą uczestniczyć w tym przedsięwzięciu - stwierdził prezes Okręgowego Związku Żeglarskiego Zbigniew Zalewski.
Podczas spotkania nie było naszych olimpijczyków, którzy już mają zapewniony udział w igrzyskach w Rio de Janeiro. Agnieszka Skrzypulec rozpoczyna w sobotę w Argentynie udział w mistrzostwach świata w klasie 470, a Kacper Ziemiński szykuje się do mistrzostw Europy, które na początku marca wystartują w Las Palmas (Hiszpania).
Maciej Krzeptowski podkreśla, że do dziś wręcz nie może uwierzyć, że jacht "Stary" ze szczecińską młodzieżą dotarł na Spitzbergen.