Ich zawodnicy bili rekordy kraju w kolarstwie oraz pływaniu, a także występowali w reprezentacjach narodowych w piłce nożnej czy piłce wodnej. Klub Sportowy Arkonia Szczecin świętuje 70-lecie istnienia.
- Żeby otrzymać obuwie to trzeba było zasłużyć. Pierwsze moje buty to były kolarki. Mieliśmy na Bohaterów Warszawy szewca, przyczepiało się sześć korków i to było wyróżnienie jeżeli trener takimi butami wynagrodził - opowiada Wawrowski.
Arkonia największe sukcesy święciła w latach 60. Udało się wtedy m.in. wywalczyć awans sekcji piłki nożnej do polskiej ekstraklasy czy Mistrzostwo Polski juniorów w piłce nożnej. W klubie działało 15 sekcji. Do dziś ostały się dwie, piłki nożnej i piłki wodnej - mówi Robert Gliwa, prezes Arkonii Szczecin.
- Piłka wodna jest cały czas na wysokim, dobrym poziomie. Mam nadzieję, że za tydzień przybijemy kolejny, już 17. tytuł Mistrza Polski. Piłka nożna to jest piąta liga i postawiliśmy na młodzież. Ponad 400 młodych chłopaków w klubie, więc myślę, że trzeba poczekać aż ten potencjał eksploduje - mówi Gliwa.
W ramach obchodów jubileuszu na stadionie Arkonii dzieci z rocznika 2008 i młodsze rozgrywają w piątek ogólnopolski turniej piłki nożnej. Wielka feta na 70-lecie klubu już w sobotę. W programie jest m.in. rodzinny festyn, bieg na siedem kilometrów po Lasku Arkońskim oraz mecz piłki nożnej - Reprezentacja Artystów Polskich kontra Przyjaciele Arkonii.
Jego wychowankiem jest m.in. Henryk Wawrowski - reprezentant Polski w piłce nożnej i srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Montrealu. Jak mówi, początki w drużynie nie były łatwe. Zapracować trzeba było nawet na to w czym się biegało.
Arkonia największe sukcesy święciła w latach 60. Udało się wtedy m.in. wywalczyć awans sekcji piłki nożnej do polskiej ekstraklasy czy Mistrzostwo Polski juniorów w piłce nożnej. W klubie działało 15 sekcji. Do dziś ostały się dwie, piłki nożnej i piłki w