Tak prezentują się komunikaty głosowe zaledwie kilka tygodni po otwarciu zmodernizowanej kolejowej stacji - Szczecin Główny.
Sprawdziliśmy, na dworcu duża część megafonów w ogóle nie działa, a część z nich wydaje z siebie trudny do zrozumienia i bardzo zniekształcony dźwięk. Podróżni są oburzeni i podkreślają, że czują się na stacji zagubieni.
- To są kpiny, a przecież jesteśmy na dużym dworcu. - Akurat mam problemy ze słuchem i nic nie rozumiem. - Jakość dźwiękowa jest bardzo słaba. Trzeba się dopytywać, bo nie można tych informacji zrozumieć - ocenili podróżni.
Zwróciliśmy się do PKP PLK, odpowiedzialnych za system informacji na dworcu, o stanowisko w tej sprawie. Spółka przyznaje się do błędu i poprawia komunikaty głosowe. Po naszej interwencji służby techniczne pracują nad naprawą nagłośnienia na szczecińskiej stacji.
Jak przyznaje Zbigniew Wolny ze spółki PKP PLK, dźwięk na dworcu nie jest najlepszej jakości, ale cały system czeka generalny remont.
- Zajęliśmy się już sprawą. Nasi koledzy automatycy i łącznościowcy już pracują. Ten system jest starszego typu i wymaga co jakiś czas regulacji - czyli podciągania głośności. Jestem przekonany, że po tym będzie już lepiej. Cały system będzie wymieniany w drugim etapie modernizacji stacji Szczecin Główny. Wtedy komunikaty będą odpowiednio słyszalne - wyjaśnia Wolny.
W ostatnich dniach na szczecińskim dworcu można też było usłyszeć komunikaty w języku angielskim, które teraz są już wyłączone. Jak dodaje Wolny, te także wrócą, ale nie prędko.
- Komunikaty w języku angielskim były wygłaszane w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży. W tym nowym systemie będą one wygłaszane automatycznie. Jestem przekonany, że wtedy będzie to działało prawidłowo - tłumaczy Zbigniew Wolny ze spółki PKP PLK.
Drugi etap remontu dworca powinien rozpocząć się w przyszłym roku i zakończyć w 2018. Obejmie m.in. przebudowę peronów i zadaszeń oraz remont starej kładki, sterowania ruchem i elektroniki. Jego łączny koszt to około 50 mln złotych.
- To są kpiny, a przecież jesteśmy na dużym dworcu. - Akurat mam problemy ze słuchem i nic nie rozumiem. - Jakość dźwiękowa jest bardzo słaba. Trzeba się dopytywać, bo nie można tych informacji zrozumieć - ocenili podróżni.
Zwróciliśmy się do PKP PLK, odpowiedzialnych za system informacji na dworcu, o stanowisko w tej sprawie. Spółka przyznaje się do błędu i poprawia komunikaty głosowe. Po naszej interwencji służby techniczne pracują nad naprawą nagłośnienia na szczecińskiej stacji.
Jak przyznaje Zbigniew Wolny ze spółki PKP PLK, dźwięk na dworcu nie jest najlepszej jakości, ale cały system czeka generalny remont.
- Zajęliśmy się już sprawą. Nasi koledzy automatycy i łącznościowcy już pracują. Ten system jest starszego typu i wymaga co jakiś czas regulacji - czyli podciągania głośności. Jestem przekonany, że po tym będzie już lepiej. Cały system będzie wymieniany w drugim etapie modernizacji stacji Szczecin Główny. Wtedy komunikaty będą odpowiednio słyszalne - wyjaśnia Wolny.
W ostatnich dniach na szczecińskim dworcu można też było usłyszeć komunikaty w języku angielskim, które teraz są już wyłączone. Jak dodaje Wolny, te także wrócą, ale nie prędko.
- Komunikaty w języku angielskim były wygłaszane w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży. W tym nowym systemie będą one wygłaszane automatycznie. Jestem przekonany, że wtedy będzie to działało prawidłowo - tłumaczy Zbigniew Wolny ze spółki PKP PLK.
Drugi etap remontu dworca powinien rozpocząć się w przyszłym roku i zakończyć w 2018. Obejmie m.in. przebudowę peronów i zadaszeń oraz remont starej kładki, sterowania ruchem i elektroniki. Jego łączny koszt to około 50 mln złotych.
Jak przyznaje Zbigniew Wolny ze spółki PKP PLK, dźwięk na dworcu nie jest najlepszej jakości, ale cały system czeka generalny remont.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Bardzo rzadko bywam na dworcu głównym w Szczecinie więc myślę , że mam w miarę świeże spojrzenie. W niedzielę odprowadzałem rodzinę na pociąg i byłem bardzo mile zaskoczony. Kilka walizek i wózek z dzieckiem sprawnie pojechały sobie windą pomiędzy peronami a osoby w pomarańczowych koszulkach" Informacja" chodzące po peronach bardzo miło i zawodowo udzieliły mi wszelkich informacji, Z tym co było jeszcze rok temu to nowa era w obsłudze pasażerów. Nie czepiajmy się więc szczegółów.
Wszystko fajnie ale gdzie słynny sygnał przed zapowiadaniem pociągu teraz jakiś "kijowy" dźwięk podobny do tego z Poznania czy Piły a odnośnie panów i pań które są tzw.informatorami mobilnymi nie powinni zastępować standardowego nagłośnienia czy tablic informacyjnych a na tą chwilę tak to wygląda