Marszałek województwa Olgierd Geblewicz odpowiedział na sugestie radnego sejmiku woj. zachodniopomorskiego Pawła Muchy i zarzucił mu kłamstwo.
Olgierd Geblewicz odpowiada, że z komisją współpracuje, a jedyne dokumenty, które do niej nie trafiły to decyzja prokuratury, która nie chciała ich udostępnienia.
- Jak się nie ma merytorycznych przesłanek, by zarząd odwoływać, to sięga się do brudnych zagrywek w czym radny Paweł Mucha jest mistrzem. To jest jedno wielkie kłamstwo, że odmawialiśmy udostępnienia jakichkolwiek dokumentów i utrudnialiśmy kontrolę - stwierdził Geblewicz.
Paweł Mucha stwierdził, że apel z "Rozmowy pod Krawatem" podtrzymuje, a słowa Olgierda Geblewicza są obraźliwe. W mailu do Radia Szczecin wysłał skan dokumentu z którego wynika, że prokuratura zgodziła się na udostępnienie komisji rewizyjnej dokumentów dotyczących wizji lokalnej.
Od dwóch lat prokuratura prowadzi postępowanie ws. ustawienia przetargów na inwestycje przeciwpowodziowe o wartości 150 mln zł. Realizował je zarząd melioracji, czyli instytucja podległa Urzędowi Marszałkowskiemu. Zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz korupcji usłyszeli m.in. były dyrektor zarządu melioracji, kilku urzędników i przedsiębiorców.