Polacy uratowali niemiecką drużynę i rozpoczęli przygotowania do sezonu, w którym walczą o historyczny awans. SV Grün-Weiß Nadrensee to jedyny niemiecki klub piłki nożnej złożony wyłącznie z Polaków.
Kilka lat temu, drużyna z 60-letnią tradycją, musiała na rok zawiesić działalność. Nie było bowiem miejscowych graczy. Polski trener zebrał chłopaków ze Szczecina i już dwukrotnie udało się awansować.
- Polska młodzież gra dużo lepiej niż niemiecka. Zaczynając ligę inne niemieckie drużyny dostawały od nas nawet 12-0 - chwali się Mariusz Nawrocki, trener SV Grün-Weiß Nadrensee.
- Doping mamy niemiecki, no chyba, że nasze lube dojadą, ale przede wszystkim jednak dopingują Niemcy - podkreśla Bartosz Kowalski, prawy obrońca drużyny.
- Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z sytuacji, myślę, że nasi skromni sponsorzy również. Ostatnio dostaliśmy 450 euro na dresy - zaznacza Andreas Pauch, prezes SV Grün-Weiß Nadrensee.
Dodajmy, że Nadrensee to miejscowość oddalona o nieco ponad 20 kilometrów od Szczecina.
- Polska młodzież gra dużo lepiej niż niemiecka. Zaczynając ligę inne niemieckie drużyny dostawały od nas nawet 12-0 - chwali się Mariusz Nawrocki, trener SV Grün-Weiß Nadrensee.
- Doping mamy niemiecki, no chyba, że nasze lube dojadą, ale przede wszystkim jednak dopingują Niemcy - podkreśla Bartosz Kowalski, prawy obrońca drużyny.
- Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z sytuacji, myślę, że nasi skromni sponsorzy również. Ostatnio dostaliśmy 450 euro na dresy - zaznacza Andreas Pauch, prezes SV Grün-Weiß Nadrensee.
Dodajmy, że Nadrensee to miejscowość oddalona o nieco ponad 20 kilometrów od Szczecina.