Szczecińskie WOPR ma nowy skuter ratowniczy. Sprzęt o wartości 90 tysięcy złotych został przekazany przez urząd miejski i jedną z firm ubezpieczeniowych. Uroczystość odbyła się w poniedziałek.
Podczas uroczystości na terenie bazy WOPR przy ulicy Heyki odsłonięto również tablicę pamiątkową poświęconą zmarłemu w kwietniu, wieloletniemu kierownikowi bazy - Zdzisławowi Prymelskiemu.
- To był wspaniały człowiek, który wykonał tytaniczną pracę wtedy, kiedy nasza sytuacja była katastrofalna - wspomina prezes szczecińskiego WOPR-u Jacek Kleczaj. - Jego praca, a właściwie jego podejście do pracy było takie, że natychmiast zyskiwał zaufanie. Pamiętam czasy, kiedy WOPR się rozpadało, bo nie było pieniędzy nawet na paliwo, jakieś 10-11 lat temu, a on to wszystko trzymał i pilnował. Nawet kiedy nie był zatrudniony, to społecznie spędzał tutaj służbę, dbał o sprzęt i go konserwował.
Zdzisław Prymelski był w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym od 1990 roku. Zmarł w wieku 56 lat.
- Dzięki nowemu sprzętowi będziemy mogli bardzo szybko działać na szczecińskich akwenach i błyskawicznie dotrzeć do poszkodowanego - mówi wiceprezes zachodniopomorskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Apoloniusz Kurylczyk.