O uchwale zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej zakazującej wypowiedzi swoim członkom dla mediów publicznych, wiemy tylko z ustnych zapewnień polityków. Potwierdził nam to m.in. senator Tomasz Grodzki.
Dokument i jego uzasadnienie nie ujrzały jednak dotąd światła dziennego. Poseł PO Magdalena Kochan zapewniała na łamach Gazety Wyborczej, że stanie się to w poniedziałek.
Dlatego w środę nasz reporter nie jako dziennikarz Radia Szczecin, ale jako obywatel, złożył wniosek o udostępnienie tej uchwały w trybie informacji publicznej w biurze zachodniopomorskiej PO.
- Dzień dobry. Chciałem złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej à propos uchwały, o którą dziennikarze w Szczecinie starają się dopytać, ale nie mogą. Jako obywatel chciałem po prostu złożyć wniosek - mówił Kamil Nieradka w biurze PO.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Krzysztofa Skowrońskiego, prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Stwierdził, że nie przypomina sobie, aby kiedyś jakaś partia w formie prawnej podjęła taką decyzję o bojkocie mediów publicznych.
- To jest decyzja skandaliczna. Naruszająca zasady i reguły funkcjonowania mediów, a do tego mediów publicznych. Żyjemy w świecie w którym nie wszystko co media mówią się podoba. I politycy Platformy też powinni zdawać sobie z tego sprawę - mówi Skowroński.
Czas na rozpatrzenie wniosku o udostępnienie informacji publicznej to 14 dni. Od piątku próbowaliśmy skontaktować się z sekretarzem partii w regionie posłem Arkadiuszem Marchewką, nie odbiera jednak telefonu.
Dlatego w środę nasz reporter nie jako dziennikarz Radia Szczecin, ale jako obywatel, złożył wniosek o udostępnienie tej uchwały w trybie informacji publicznej w biurze zachodniopomorskiej PO.
- Dzień dobry. Chciałem złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej à propos uchwały, o którą dziennikarze w Szczecinie starają się dopytać, ale nie mogą. Jako obywatel chciałem po prostu złożyć wniosek - mówił Kamil Nieradka w biurze PO.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Krzysztofa Skowrońskiego, prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Stwierdził, że nie przypomina sobie, aby kiedyś jakaś partia w formie prawnej podjęła taką decyzję o bojkocie mediów publicznych.
- To jest decyzja skandaliczna. Naruszająca zasady i reguły funkcjonowania mediów, a do tego mediów publicznych. Żyjemy w świecie w którym nie wszystko co media mówią się podoba. I politycy Platformy też powinni zdawać sobie z tego sprawę - mówi Skowroński.
Czas na rozpatrzenie wniosku o udostępnienie informacji publicznej to 14 dni. Od piątku próbowaliśmy skontaktować się z sekretarzem partii w regionie posłem Arkadiuszem Marchewką, nie odbiera jednak telefonu.