- Tak się jednak nie stanie - mówił o tym w naszej audycji "Czas Reakcji" rzecznik szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mateusz Grzeszczuk. - Oceniamy, że to przesunięcie może wynosić od kilku do kilkunastu dni. Wszystko powinno zamknąć się w czerwcu.

Obecnie są tam tylko dwa pasy ruchu na starej, betonowej jezdni, po jednym w każdą stronę. Już teraz kierowcy czekają tam w korkach. Natomiast 22 czerwca kończy się rok szkolny i ruch na drogach może zwiększyć się dwukrotnie. Grzeszczuk zapewnia, że GDDKiA mobilizuje wykonawcę.

- Obecnie wykonywane są tam roboty związane z kruszywem, czyli realizacją podbudowy z kruszywa. Kluczowy będzie postęp robót bitumicznych i tu na pewno będziemy żądać od wykonawcy, by zaangażowanie sprzętowe było jak największe - dodawał rzecznik.

Generalna Dyrekcja sprawdza, czy zapisy kontraktu pozwalają na nałożenie kar na wykonawcę. Zgodnie z planami, do 15 czerwca miały być gotowe dwa nowe pasy w kierunku Szczecina. Z kolei remont dwóch pozostałych ma rozpocząć się po wakacjach. Wartość kontraktu to ponad 35 milionów złotych.