Jeszcze w poniedziałek jacht "I Love Poland" miał cały czerwony kadłub. Teraz jest już w barwach narodowych i we wtorek wypłynął ze Szczecina.
- Bardzo ładnie jest wyklejony. - W tym jednym kolorze ładnie to on nie wyglądał. Teraz jest fantastycznie, biało-czerwony. Jestem Polakiem i tutaj jest to pokazane - mówili mieszkańcy.
- Mamy taką zaprzyjaźnioną firmę z Trójmiasta, która od dziecka klei nam naklejki. Z gotowymi projektami przyjechały do Szczecina dwie osoby i wyklejały - mówi Jarosław Kaczorowski, kapitan jachtu "I Love Poland".
Jacht popłynie najpierw do Świnoujścia, a później do Gdyni. To tam ma zostać oficjalnie zaprezentowany.
Pierwotnie miał płynąć w dwuletni rejs dookoła świata z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, ale plany się zmieniły. Nie znamy jednak kierunku wyprawy oraz składu załogi. Według zapewnień Polskiej Fundacji Narodowej - właściciela jachtu, szczegóły poznamy jeszcze tego lata.
W pierwszej wersji projektu o nazwie "Polska100", promujący nasz kraj oceaniczny jacht regatowy miał wyruszyć w rejs dookoła świata. Miał wziąć w nim udział Mateusz Kusznierewicz, jednak polski żeglarz nie porozumiał się z fundacją w kwestiach finansowych. W ramach obchodów stulecia polskiej niepodległości, załoga miała w ciągu dwóch lat odwiedzić 100 portów na pięciu kontynentach, pokonując ponad 40 tysięcy mil morskich.