Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał do Szczecina i dał świadectwo. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
10-latek z Brazylii, którego cud uzdrowienia otworzył drogę do kanonizacji wizjonerów z Fatimy: Franciszka i Hiacynty Marto, przyleciał z rodziną do Szczecina, by dać świadectwo swojego uzdrowienia i wiary.
Pięć lat temu, Lukas bawił się z siostrą i wypadł z okna. Miał uszkodzoną czaszkę i mózg. Lekarze nie dawali mu większych szans. Kilka dni po zdarzeniu, chłopiec obudził się i zaczął rozmawiać - po dwóch tygodniach wyszedł ze szpitala. W pełni zdrowy.

O historii cudu uzdrowienia, sprzed pięciu lat, opowiada Joao Batista, ojciec Lukasa. - Poproszono o modlitwę siostry Karmelitanki. Jedna z sióstr, podchodząc do tabernakulum znalazła klucz z breloczkiem, na którym byli błogosławieni Franciszek i Hiacynta. Siostra poprosiła, przez ich wstawiennictwo, Boga o cud - powiedział Joao Batista.

Po trzech dniach Lukas się wybudził, a niespełna dwa tygodnie po wypadku opuścił szpital bez oznak urazu. - Pamiętam, że pytali się mnie, czy w czasie kiedy byłem w stanie śpiączki, ktoś się za mnie modlił. Mówiłem, że tak, wielu modliło się za mnie. To sprawiło, że w moich kolegach wiara też zaczęła wzrastać - powiedział Lukas.

Ks. Marek Maciążek, kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie był w tym roku w Fatimie i tam postanowił, że jest potrzeba, aby Lukas przyjechał też do Szczecina i dał świadectwo.

Ks. Marek Maciążek przyznaje, że uzdrowienie chłopca miało na niego ogromny wpływ. - Drugi raz się nawróciłem i umocniłem swoją wiarę - podsumował ks. Marek Maciążek.

Jedyne na świecie Sanktuarium Dzieci Fatimskich mieści się w Szczecinie na os. Kasztanowym.
Relacja Piotra Kołodziejskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty