Historyczny jacht "Polonez", którego portem macierzystym jest Szczecin, przechodzi właśnie remont w hali Mariny Club przy ulicy Przestrzennej.
W czwartek na konferencji prasowej osoby związane z "Polonezem" poinformowały, jak przebiega modernizacja jednostki. Krzysztof Baranowski, który w latach 70. na "Polonezie" opłynął świat, a teraz zaangażował się w prace, nie krył wzruszenia.
- "Polonez" przechodził bardzo burzliwe dzieje. Moje zadanie było takie, żeby obłaskawić "Poloneza", żeby takie trudne dzieje już więcej się nie zdarzały, co zresztą zrobiłem. Zobaczymy, jak to dalej się potoczy - mówił Baranowski.
"Polonez" przez lata przechodził z rąk do rąk i niszczał. Teraz - mając nowego armatora - jednostka ma znów pływać. - Trzeba ją tylko do tego przygotować - dodawał Filip Gruszczyński, koordynator remontu. - Trwają już prace związane głównie z kadłubem jachtu. Kolejnymi pracami będą te związane z instalacją elektryczną, nową elektroniką, instalacją sanitarną i wymianą zbiorników.
Jacht ma być gotowy do kolejnych rejsów na przyszłe Dni Morza, czyli w czerwcu 2019 roku. W planie jest także film dokumentalny oraz książka o "Polonezie".
- "Polonez" przechodził bardzo burzliwe dzieje. Moje zadanie było takie, żeby obłaskawić "Poloneza", żeby takie trudne dzieje już więcej się nie zdarzały, co zresztą zrobiłem. Zobaczymy, jak to dalej się potoczy - mówił Baranowski.
"Polonez" przez lata przechodził z rąk do rąk i niszczał. Teraz - mając nowego armatora - jednostka ma znów pływać. - Trzeba ją tylko do tego przygotować - dodawał Filip Gruszczyński, koordynator remontu. - Trwają już prace związane głównie z kadłubem jachtu. Kolejnymi pracami będą te związane z instalacją elektryczną, nową elektroniką, instalacją sanitarną i wymianą zbiorników.
Jacht ma być gotowy do kolejnych rejsów na przyszłe Dni Morza, czyli w czerwcu 2019 roku. W planie jest także film dokumentalny oraz książka o "Polonezie".