- Jeżeli polską politykę będziemy uprawiać przy pomocy taśm, to znaczy, że będą ją kształtować siły nieczyste, książę ciemności, agenci rosyjscy czy służby specjalne, obojętnie jak to określimy - stwierdził w "Rozmowach pod krawatem" senator Platformy Obywatelskiej Tomasz Grodzki.
Polityka opozycji zapytaliśmy o rzekomą seks taśmę z Karpacza z udziałem Grzegorza Schetyny i innych prominentnych działaczy PO. Jeżeli szef Platformy na podstawie innej plotki, o innej taśmie, chciał dymisji premiera, to czy w analogicznej sytuacji sam poda się do dymisji?
- Jeżeli politykę będziemy uprawiać przy pomocy taśm, to znaczy, że politykę będą kształtować siły nieczyste, książę ciemności, agenci rosyjscy czy służby specjalne, obojętnie jak to określimy - odpowiadał Grodzki.
W ocenie szczecińskiego senatora PO, "gra na taśmy" powoduje, że "gubimy sens polityki, czyli "czynienie ludziom życia lepszego".
Po ujawnieniu afery taśmowej ówczesny premier Donald Tusk w 2014 roku obiecywał wyjaśnienie sprawy nagrań kelnerów. Nic podobnego się nie stało.
- Jeżeli politykę będziemy uprawiać przy pomocy taśm, to znaczy, że politykę będą kształtować siły nieczyste, książę ciemności, agenci rosyjscy czy służby specjalne, obojętnie jak to określimy - odpowiadał Grodzki.
W ocenie szczecińskiego senatora PO, "gra na taśmy" powoduje, że "gubimy sens polityki, czyli "czynienie ludziom życia lepszego".
Po ujawnieniu afery taśmowej ówczesny premier Donald Tusk w 2014 roku obiecywał wyjaśnienie sprawy nagrań kelnerów. Nic podobnego się nie stało.