"Gigantyczny postęp" - tak o słynnej już operacji z użyciem hologramu i wirtualnej rzeczywistości mówili lekarze w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Wyglądało to tak, że na monitorach lekarze mieli obraz 2D, a tuż obok, ale "w powietrzu" wyświetlał się obraz holograficzny. Można go było obserwować właśnie dzięki specjalnym goglom.
To jest postęp ewidentny, niezwykle użyteczny - mówił prof. Piotr Gutowski, chirurg naczyniowy Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie.
- To jest narzędzie, które niewątpliwie pomogło w przebiegu operacji. Zrobiliśmy to przy operacji mniej skomplikowanej, ale planujemy go używać przy operacjach na aorcie piersiowej. To są zabiegi bardziej wyszukane i wymagające orientacji przestrzennej - zaznaczył prof. Gutowski.
Żałuję, że ta technologia nie była dostępna przy wcześniejszych operacjach - dodał Arkadiusz Kazimierczak, również chirurg naczyniowy SPSK Nr 2 PUM w Szczecinie.
- Przy pierwszych operacjach leczyliśmy bez otwierania klatki piersiowej; zresztą jako pierwsi na świecie użyliśmy do tego wydruków 3D, żeby zmodyfikować stentgrafty. Nie miałem tej technologii, ponieważ te operacje były bardzo skomplikowane - człowiek tak długo oglądał tomografię, aż się jej nauczył na pamięć i potem w głowie ją sobie odtwarzał w różnych aspektach. Zawsze jednak znikają jakieś istotne szczegóły; kąty i szerokości naczyń. A ta technologia pozwala na to, że w każdej chwili mogę sobie aortę obejrzeć - tłumaczył dr Kazimierczak.
Lekarze zapowiadają, że była to pierwsza taka operacja, ale: na pewno nie ostatnia.
Pacjent, który był operowany czuje się dobrze. Opuścił już szpital.