Osiem lat współpracy z Piotrem Krzystkiem "odbiera pozytywnie". Marek Duklanowski, były szef klubu szczecińskich radnych Prawa i Sprawiedliwości, w "Rozmowie pod Krawatem" podsumował swoje osiem lat w Radzie Miasta.
Jako sukcesy PiS Duklanowski wymieniał między innymi inicjatywę i ostatecznie udane uruchomienie linii autobusowej 86 z Krzekowa do centrum Szczecina. To także wprowadzenie darmowego przewozu bagażu w komunikacji czy rewitalizacja zaniedbanego parku przy osiedlu Przyjaźni. Porażki?
- Taki temat, który ostatnio został też przypomniany przy okazji niechlubnych słów wypowiadanych przez marszałka Geblewicza z pewnym biznesmenem z zarzutami prokuratorskimi. Myśmy tam z kolegą, dzisiejszym wojewodą, zostali w sposób niecenzuralny nazwani. To po jednej stronie oczywiście przynosi mi chlubę, bo to było dobre rozwiązanie, które proponowaliśmy, chodzi mianowicie nierozbudowywanie galerii handlowej. Na dwóch wcześniejszych sesjach udawało nam się projekt odsyłać po to, żeby go w końcu wygasić, niestety na trzeciej doszło do zmiany decyzji przez klub radnych Platformy Obywatelskiej. Dla mnie kompletnie niezrozumiała - mówi Duklanowski.
Marek Duklanowski w tych wyborach nie znalazł się na listach Prawa i Sprawiedliwości, ale - jak zapewniał - wciąż jest członkiem partii i pełni w niej statutowe funkcje. Do Rady Miasta dostał się za to po czteroletniej letniej przerwie ojciec - Leszek Duklanowski.
- Taki temat, który ostatnio został też przypomniany przy okazji niechlubnych słów wypowiadanych przez marszałka Geblewicza z pewnym biznesmenem z zarzutami prokuratorskimi. Myśmy tam z kolegą, dzisiejszym wojewodą, zostali w sposób niecenzuralny nazwani. To po jednej stronie oczywiście przynosi mi chlubę, bo to było dobre rozwiązanie, które proponowaliśmy, chodzi mianowicie nierozbudowywanie galerii handlowej. Na dwóch wcześniejszych sesjach udawało nam się projekt odsyłać po to, żeby go w końcu wygasić, niestety na trzeciej doszło do zmiany decyzji przez klub radnych Platformy Obywatelskiej. Dla mnie kompletnie niezrozumiała - mówi Duklanowski.
Marek Duklanowski w tych wyborach nie znalazł się na listach Prawa i Sprawiedliwości, ale - jak zapewniał - wciąż jest członkiem partii i pełni w niej statutowe funkcje. Do Rady Miasta dostał się za to po czteroletniej letniej przerwie ojciec - Leszek Duklanowski.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Za sukces 8 letniej obecności w radzie miasta uważać uruchomienie linii autobusowej, to jest akurat przyznanie się, że nie ma się żadnego sukcesu. Porażką natomiast nas wszystkich szczecinian było to, że takie osoby przez tyle lat zasiadały w radzie miasta. Nigdy panu Duklanowskiemu nie zapomnę utrącenie odbudowy Sediny. Były już u marszałka zarezerwowane pieniądze na odbudowę Sediny, znani rzeźbiarze zrobili w dużej skali odlew gipsowy, ale ten pan ruszył z chorą akcją, że odbudowa Sediny jest gloryfikowaniem germańskości Szczecina. A przecież na co dzień żyje w mieście w którym co ładniejsza budowa przypomina właśnie czasy germańskie. Jeśli historia Szczecina, jego przeszłość nie stanie się naszą-nowych mieszkańców historią, to nigdy nie poczujemy się, że jesteśmy u siebie. Nie pojmuję jak można mieć takie myśli i uprzedzenia, jak ten pan.
Lepiej niech już w radzie miasta M. Duklanowski nie zasiada.
M. Duklanowski ... najbardziej merytorycznie przygotowany Radny poprzedniej kadencji.
Wstyd, że tacy "ludzie" zasiadali w radzie miasta. Zero profesjonalizmu. Merytoryczny też nie był.