Nie żyje ofiara ataku w szczecińskim Multikinie. Do tragedii doszło w niedzielę w kinie w C.H. Galaxy.
Informację o śmieci jednego z zaatakowanych mężczyzn potwierdza prokuratura. Ofiara trafiła do szpitala przy ulicy Arkońskiej z ranami szyi, uda i klatki piersiowej w stanie krytycznym. Mimo pomocy medycznej mężczyzna zmarł w niedzielę o godzinie 20.
26-letni nożownik około południa został doprowadzony do prokuratury. Zakończyło się jego przesłuchanie. - Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek usłyszy zarzuty - mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej.
- W sprawie jest prowadzone śledztwo w kierunku zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa. Jeden mężczyzna został zatrzymany przez policję w niedzielę. Aktualnie pozostaje on do dyspozycji prokuratury - mówi Biranowska-Sochalska.
Do ataku doszło w niedzielę po godzinie 17 podczas świątecznego seansu filmowego w szczecińskim kinie. 26-letni Polak zaatakował nożem dwóch mężczyzn, obaj trafili do szpitala, z czego jeden w stanie krytycznym. W czasie seansu sala była wypełniona dziećmi. Napastnika obezwładnili widzowie.
26-letni nożownik około południa został doprowadzony do prokuratury. Zakończyło się jego przesłuchanie. - Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek usłyszy zarzuty - mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej.
- W sprawie jest prowadzone śledztwo w kierunku zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa. Jeden mężczyzna został zatrzymany przez policję w niedzielę. Aktualnie pozostaje on do dyspozycji prokuratury - mówi Biranowska-Sochalska.
Do ataku doszło w niedzielę po godzinie 17 podczas świątecznego seansu filmowego w szczecińskim kinie. 26-letni Polak zaatakował nożem dwóch mężczyzn, obaj trafili do szpitala, z czego jeden w stanie krytycznym. W czasie seansu sala była wypełniona dziećmi. Napastnika obezwładnili widzowie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Po wczorajszym ataku pojawiły się sarkastyczne komentarze na temat stanu bezpieczeństwa Polski, porównując ją do krajów, w których występują ataki terrorystyczne. To może teraz osoby te przeproszą i przyznają, że to im podobni są winni tego zdarzenia, ponieważ inne media już podały, że to była scena zazdrości kochających inaczej. Zniesmaczenie jest więc podwójne...
Informacja o kochających inaczej pojawiła się pierwsza w komentarzach na GS. Jest tak samo prawdopodobna jak kolejna, że przyczyną była zazdrość o byłą dziewczynę. Po stanie sprawcy (konieczność "skucia" i maska na twarz uniemożliwiająca zrobienie sobie krzywdy) można przypuszczać że może był pod wplywem psychotropów, dopalaczy czy czegoś takiego.
Prawaku, nie obrażaj ludzi dopóki się wszystko nie wyjaśni.