Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Kołobrzeski magistrat stoi na stanowisku, że dla inwestora nie wydawał żadnej decyzji środowiskowej, stąd jego roszczenia uznawane są bezzasadne. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Kołobrzeski magistrat stoi na stanowisku, że dla inwestora nie wydawał żadnej decyzji środowiskowej, stąd jego roszczenia uznawane są bezzasadne. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Nowa stacja paliw miała powstać przy ulicy Krzywoustego, jednak nie chcą jej okoliczni mieszkańcy. Do władz miasta wpłynęła petycja ze 190 podpisami osób sprzeciwiających się inwestycji.
O powstrzymanie budowy do radnych apelował Ryszard Szufel, jeden z mieszkańców, a także radny Rady Powiatu.

- Traktujemy tę inwestycję jako bezpośrednie zagrożenie nie tylko naszego bezpieczeństwa ale również naszego spokojnego zamieszkania. To nie może być tak, że bieżący interes jednego czy drugiego właściciela gruntu, który ma ochotę skorzystać z okazji i zarobić kilka czy kilkanaście milionów złotych zniweczy dorobek życia kilkudziesięciu ludzi - argumentował Ryszard Szufel.

Radni przychylili się do prośby mieszkańców i podjęli decyzję, by magistrat opracował dla działki plan zagospodarowania przestrzennego zgodny ze studium, w którym zapisano, że jest to teren cenny przyrodniczo. Tym samym budowa stacji może zostać zablokowana.

Właściciel gruntów Mariusz Sokołowski zapowiada, że w takim wypadku miasto musi liczyć się z procesem sądowym.

- Mam nadzieję, że analizowaliście państwo skutki nie tylko ekonomiczne, ale i prawne; my będziemy swojego dochodzić. Na pewno odszkodowanie będzie większe, będzie to parę milionów złotych i to tylko od nas - zaznaczył Mariusz Sokołowski.

Kołobrzeski magistrat stoi na stanowisku, że dla inwestora nie wydawał żadnej decyzji środowiskowej, stąd jego roszczenia uznawane są bezzasadne. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie.
- Traktujemy tę inwestycję jako bezpośrednie zagrożenie nie tylko naszego bezpieczeństwa ale również naszego spokojnego zamieszkania. To nie może być tak, że bieżący interes jednego czy drugiego właściciela gruntu, który ma ochotę skorzystać z okazji i za
- Mam nadzieję, że analizowaliście państwo skutki nie tylko ekonomiczne, ale i prawne; my będziemy swojego dochodzić. Na pewno odszkodowanie będzie większe, będzie to parę milionów złotych i to tylko od nas - zaznaczył Mariusz Sokołowski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty